sobota, 15 czerwca 2013

Ziaja Med- kuracja naczynkowa

Cześć dziewczyny,

po dłuższej przerwie chciałabym dzisiaj Wam zaprezentować jeden z kremów które zakupiłam w Polsce. Testuję do już od 3 tygodni więc mogę już coś o nim powiedzieć. Ziaja med klinika zdrowej skóry Kuracja naczynkowa krem wyciszający rumień na dzień/ na noc.
 

Krem jest polecany dla osób które mają problem z uderzeniami ciepła i teleangiektazje (nic innego jak pajączki naczyniowe), oraz dla osób które mają skórę bardzo wrażliwe naczynia krwionośne na czynniki zewnętrzne. Drobne pajączki na policzkach miałam zawsze, nie specjalnie mi przeszkadzały, ale postanowiłam bardziej zadbać o moją skórę. Skład w tym kosmetyku jest bardzo fajny, zresztą jest to dermokosmetyk więc dostępny w aptekach tylko;) Co obiecuje producent? W wielkim skrócie 
  • redukcja rumienia i szybki efekt kojący
  • unormowanie mikrokrążenia skórnego
  • wzmocniona odporność na czynniki zewnętrzne
 Moje wrażenia są bardzo pozytywne. Emulsja nawilża moją skórę, łagodzi drobne podrażnienia, oraz to o co mi chodziło wygasza rumień i moje pajączki, a co najważniejsze za tak dobry krem do twarzy zapłaciłam 13 zl!!!! Ja stosuję go najczęściej na wieczór na przemian z kremem z Alverde, po nałożeniu serum z kwasem hialuronowym, a rano najczęściej sięgam po mój ulubiony krem Bambino i filtr z La Roche Posey 50+ .

Już wiem że ten krem raczej na dłużej zagości na mojej toaletce, bo jestem z niego bardzo zadowolona.
Ciekawa jestem jakie są wasze opinie o dermokosmetykach, gdyż ja jestem w tym temacie nowicjuszką;)

Pozdrawiam Was serdecznie,
Prettyington
xxx


niedziela, 2 czerwca 2013

Nowa zdobycz korektorowa

Cześć dziewczyny,

podczas zakupów ogólnospożywczych w Morrisonie, nie mogłam przejść obojętnie obok korektora z Collection 2000 - Lasting Perfection Ultimate Wear Concealer.  Mam odcień 2 Light. Wiele o tym produkcie już słyszałam dobrego, ale najpierw chciałam wykończyć inne korektory, żeby bezsensownie nie wydawać pieniędzy;)



Mój korektor kosztował £ 4,50, a na Allegro w Polsce można go dostać za około 24 złote.
Jestem niesamowicie zadowolona z tego kosmetyku...dlaczego? Oto dowód:




Proszę o wyrozumiałość, zdjęcie robione niedługo po kąpieli i maseczce (która bardzo mi podrażniła skórę), zatem "No Make Up" ;)

Co do samego korektora to: nie roluje się, nie spływa z twarzy, ładnie wtapia się w cerę i wygląda bardzo naturalnie. Co prawda 16 godzin nie wytrzymuje ale w porównaniu z innymi korektorami które do tej pory próbowałam to jest bardzo trwały. Niestety zbyt krótko go używam aby wypowiedzieć się na temat zatykania porów czy jakichkolwiek innych ubocznych skutków, ale inne blogerki i vlogerki są bardzo zadowolone z tego korektora. Muszę przyznać że jest to pierwszy kosmetyk firmy Collection 2000 który mnie 'porwał'. Też tak macie że czasem tylko jedna rzecz z wielu danej firmy które testujecie do czegokolwiek się nadaje?  

W każdym razie, serdecznie polecam bo na prawdę warto zainwestować w niego pieniążki.
Zapraszam do komentowania:)

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam miłego tygodnia,
 
Prettyington
xxx